Warsztat Terapii Zajęciowej

Dzieje się na świetlicach
18.03.2016

W trakcie organizowanych w ramach projektu pn. „Winda równych szans” praca wre. I o to chodzi, bo są to zajęcia, których ideą, prócz usamodzielnienia i nauki podstawowych czynności samoobsługowych jest rozwijanie praktycznych umiejętności i talentów.

Uczestnicy świetlic to osoby funkcjonujące na różnym poziomie. Wiele spośród nich wykazuje talenty, o które wcześniej same by siebie nie podejrzewały. U nas mają szansę je ujawnić, bo dobry terapeuta, to taki, który potrafi te przymioty dostrzec i rozwinąć. Talenty talentami, ale świetlice służą również aktywizacji i nauce różnorakich czynności wybiegających poza tzw. samoobsługę. W trakcie zajęć ich uczestnicy uczą się podejmowania aktywności ukierunkowanych na konkretne, metodycznie dobierane cele. Jako że nie sposób być aktywnym na tzw. pusty żołądek, istotną częścią zajęć jest przygotowanie posiłku. Na świetlicach nie ma kucharek, chcesz być syty, zadbaj o to. No i dbają uczestnicy i trzeba przyznać, że z każdym miesiącem robią to coraz lepiej, a wsparcie terapeutów coraz bardziej przypomina nadzór nad bezpieczeństwem pracy niż współudział w kulinarnym procesie twórczym. Czasem jednak terapeuta musi powiedzieć stop, bo fantazje kulinarne bywają… nieziemskie. Człowiek najedzony pracuje wydajniej, najprawdziwsza prawda. Po śniadaniu, a przed obiadem na świetlicach trwa w najlepsze proces twórczy o charakterze produkcyjnym bądź artystycznym. A że w naszym Warsztacie Terapii Zajęciowej, w którym świetlice się odbywają pracowni nie brakuje, jest gdzie się wykazać. Np. na pracowniach artystycznej i plastycznej każdy może odkryć w sobie artystę. Tam bowiem powstają dzieła i dziełka, które mogły zdobić niejedną galerię. Jako że czas mamy przedświąteczny, obecnie nasi artyści tworzą wszystko co symbolizuje Wielkanoc. W sąsiedniej pracowni jak nigdzie indziej pachnie drewnem, kurz i pył często przypominają mgłę, a hałas burzę bądź gradobicie. Cóż, inaczej być nie może, bo to pracownia stolarska, w której pracują aż się kurzy, dosłownie i w przenośni. Tam powstaje cały asortyment, którym wyposażyć dałoby się tzw. sklepy drzewne. Poza tym panowie… i panie, bo u nas równouprawnienie to podstawa, wytwarzają elementy sztuki użytkowej, mogące być z powodzeniem eksponowane w galeriach. Dobry stolarz, jak trzeba potrafi być artystą. W innych pracowniach tez się dzieje, ale o tym innym razem.

Zdjęcie nr 1.

W trakcie organizowanych w ramach projektu pn. „Winda równych szans” zajęć świetlicowych, ich uczestnicy uczą się samodzielności, podejmowania aktywności ukierunkowanych na pożyteczne cele i rozwijają swoje umiejętności, talenty i pasje