Starsze aktualnościMuzyka jest dobra na wszystko Od pewnego czasu w mieszkaniu treningowym odbywają się próby zespołu muzycznego w skład którego wchodzą osoby związane z MSPDiON. Wprawdzie muzyczne eksperymenty i „Jamsession do rana” zdarzały się już wcześniej, jednak dopiero w ostatnim czasie nabrały one profesjonalnego charakteru i odbywają się cyklicznie, zazwyczaj w czwartki. Pierwszą inspiracją było przygotowanie minirecitalu kolęd i pastorałek podczas tradycyjnego spotkania opłatkowego w naszym Ośrodku. Pozytywny oddźwięk zmotywował naszych muzyków do dalszej pracy, a że zaangażowania nigdy im nie brakowało, kolejne spotkania zaowocowały postępującym zróżnicowaniem repertuaru oraz stopniowym powiększaniem składu. Ze względów logistyczno-praktycznych jednorazowo w zajęciach uczestniczy od 5 do 10 osób, jednak grono osób zaangażowanych w przedsięwzięcie jest dużo więcej.
Wraz z zespołem ewoluowała również jego nazwa. Najbardziej utarła się nazwa Krajm (Crime) Story, która wzięła się od tytułu filmu, z którego pochodził pierwszy, dopracowany cover naszego zespołu – „Runaway”. Później różne fonetyczne komplikacje spowodowały, że nazwa samoistnie przekształciła się w Raj Story (momentami również w Raj Stopy ;-)). Co do instrumentów to źródła pochodzenia są różne. Perkusja jest darem od rodziców Eryka, jednego z podopiecznych DOR-W. Organy trafiły do nas od Janka, brata głównego „dyrygenta” naszego zespołu. Gitara elektryczna to własność naszego Carlosa Santany, czyli Bartka. Na próbach, w zależności od potrzeb i inwencji twórczych muzyków, pojawiają się również: gitary akustyczne, tamburyny, grzechotki, saksofon, czy ukulele. Zdjęcie nr 4.
|